Sok z aronii – albo znienawidzisz, albo pokochasz.
Bo ten smak jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Ja pokochałam go jako dziecko, kiedy przyrządzała go moja Babcia. Kocham do dzisiaj. Jednak nie znam drugiej osoby, która kochałaby sok z aronii. Dlaczego? Może chodzi o cierpki smak, a może zbyt ciemny kolor?
Taki sok można zrobić latem, a trzymać w piwnicy przez cały rok. Owoce aronii zapobiegają takim chorobom, jak chociażby nadciśnienie, choroby oczu, miażdżyca czy rak. Kolor aronii to głęboka czerwień, przechodząca w czerń. Kiedy wynosiłam z domu jako dziecko worki na śmieci z łupinkami pozostałymi po robieniu soku, zostawiałam ślady jak po krwi na klatce schodowej.
Aronii jest w Polsce bardzo dobrze. Doskonale się przyjęła na naszych ziemiach i co roku wydaje naprawdę imponujące plony. Najlepiej ją zbierać, wspomagając się nożyczkami – tak też zawsze robiłam, kiedy pomagałam Dziadkom. Na ich działce aronia tak się rozrosła, że aż stworzyła swego rodzaju symbiozę z żywopłotem, w który się wplotła. Przywędrowała ona do nas z Ameryki Północnej i słusznie przypomina jarzębinę, gdyż należy do tej samej rodziny roślin. Mało kto słyszał o witaminie P. Jest ona jednak bardzo ważna – nadaje kolor owocom i chroni je przed bakteriami.
Składniki mineralne aronii pomagają chronić cały organizm i wszystkie zachodzące w nim procesy. Umacnia ona działanie naczyń krwionośnych i obniża ciśnienie krwi. Należy pamiętać, iż malutkie naczynka krwionośne znajdują się również w oku i we włosach. Picie soku z aronii pomoże oddalić w czasie lub całkowicie wyeliminować ryzyko zaćmy czy jaskry.
My tu jednak cały czas o soku, a przecież owoce aronii mają różne zastosowania. Niektórzy jedzą je na surowo, jednak jej cierpki smak raczej do tego nie zachęca. Jeśli poddamy je mrożeniu przez dwa dni, goryczka znika.
Przepyszną propozycją mojej Babci są dżemy – na przykład do naleśników. Doskonale sprawdzają się też jako polewa do słodkich lodów śmietankowych. Babcia przygotowywała z aronii również nalewkę i galaretki.
Internauci polecają aronię ususzyć i wymieszać z herbatą liściastą, aby zimą mieć pyszny napój rozgrzewający, a jednocześnie wzmacniający odporność.
Ludzie, którzy byli poddawani chemio- i radioterapii, bardzo chwalą sobie stosowanie aronii w okresie rekonwalescencji. A wszystko to dzięki minerałom.
Jeśli pracujesz przy komputerze – nawet nie długotrwale, ale w ogóle – warto jest oprócz okularów z antyrefleksem, zainwestować w sok z aronii. Pomaga on pozbywać się przykrych dla oczu skutków promieniowania z ekranów.