System emerytalny w Polsce – Czy faktycznie da się go uratować? System emerytalny w Polsce oparty jest na powszechnym ubezpieczeniu społecznym oraz na prywatnych funduszach emerytalnych. Wiek przejścia na emeryturę w Polsce jest rozbieżny i w niektórych przypadkach na emeryturę odchodzą osoby mające 37-40lat. Mowa tutaj o zawodach uprzywilejowanych, którzy podjęli pracę na starych zasadach i mogą odejść z pracy po 15 latach służby. Wiek emerytalny 67lat dotyczy tylko niewielkiej części społeczeństwa i tak naprawdę nic nie zmienia w finansach Państwa. Wiele uprzywilejowanych grup zawodowych w Polsce ustawa ta nie dotyczy. Dlatego jaki sens było podnosić wiek emerytalny dla kilku procent społeczeństwa? Podniesienie wieku emerytalnego do 67roku życia dla kobiet i mężczyzn miało na celu ratowanie finansów Państwa. Oczywiście działanie takie miałoby sens, gdyby dotyczyło wszystkich Polaków, a nie tylko jakiejś części. Problemem systemu emerytalnego w Polsce jest brak w nim ekonomi i prostej matematyki. Wydaje się więcej pieniędzy, niż wpływa ze składek, ponieważ nie każdy kto pobiera emeryturę w konkretnej wysokości, na nią odłożył. Brakujące pieniądze ściąga się z kont obecnych płatników składek i tak naprawdę doprowadza się do sytuacji, w której osoby płacące aktualnie składki nie mają na koncie w ZUS ani grosza. Nie wiadomo, komu zależało na tym, aby doprowadzić do takiej sytuacji, ale za pewnie stało się tak, ponieważ nie ma pomysłów, jak rozwiązać ten problem. Jeśli w gospodarstwie domowym nie posiada się gotówki na zakup nowej pralki, to się z niej rezygnuje, a w systemie emerytalnym zaciąga się kolejne zobowiązania, aby wypłacać pieniądze na świadczenia niemające pokrycia w finansach. Podnoszenie składek emerytalnych w finale doprowadzi do tego, że w ogóle nie będą płacone przez społeczeństwo, ponieważ już pracodawcy podpisują z pracownikami umowy zlecenia czy dzieło, aby ominąć składki na ubezpieczenie społeczne. Nie jest to oczywiście mądre rozwiązanie, ponieważ brak składek to brak w przyszłości emerytury. Na dzisiaj w systemie emerytalnym doszło do zjawiska, w którym przybywa coraz więcej emerytów, a jest na ten cel coraz mniej pieniędzy. Przyczyn oczywiście takiego zjawiska jest kilka i każda z nich ma istotny wpływ na taką sytuację. Uleczenie systemu emerytalnego w Polsce wymagałoby wprowadzenia równości emerytalnej, która obecnie jest niemożliwa. Oczywiście poprzedni rząd przyjął kilka zmian w systemie emerytalnym dla uprzywilejowanych jednak, że dla nowo przyjętych do pracy, a nie dla obecnie już pracujących. Zanim z pracy odejdą nowo przyjęci, to system dawno przestanie działać, co będzie odczuwalne w skutkach dla całego społeczeństwa. W rozwiązywaniu problemów z systemem emerytalnym należy brać pod uwagę również dobro przyszłych pokoleń. Nie można myśleć tylko o tym, co jest teraz, ale należy pomyśleć o tym, co będzie w przyszłości, o dzieciach czy wnukach, które w obecnej sytuacji nie mają większych szans na godne emerytury, jeśli nic się w tej kwestii nie zmieni.