Wszystko ma swój czas

Wszystko ma swój czas.

Jest czas na radość i czas na smutek, jest czas na samotność i bycie z przyjaciółmi. Wreszcie jest też czas na to aby być młodym i na to aby posunąć się latach. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie uważam, aby wskazane była wieczna radość, młodość i otaczanie się ludźmi. Oznaczałoby to, że starość i samotność są czymś złym. Smutek sam w sobie pozytywny może nie jest, jednak są sytuacje w których jest zbawienny. Kluczem do odkrycia tych prostych zależności jest właśnie adekwatność naszego stanu, nastroju, zachowania do czasu w jakim się znajdujemy. Wiele problemów bierze się z tego właśnie prostego błędu. Zachowanie porządku gwarantuje większe szanse na zdrowie szczególnie psychiczne.

Warto spojrzeć najpierw na młodość i starość. Co się dzieje gdy działamy wbrew naturalnemu biegowi życia? Dzieciom i młodzieży karzemy dorastać zbyt szybko, starość natomiast traktujemy jak coś co jest niemodne, niepotrzebne, czasami wręcz wstydliwe. A jedno i drugie jest po prostu naturalne. Nie można być wiecznie młodym, ale nie należy także za wszelką cenę dorosłości przybliżać, ani nie ujmować niczego wiekowi sędziwemu. Młodość ma to do tego, że powinna wiązać się z większą dawką wyrozumiałości, wyższym limitem popełniania błędów, a także dużą dawką beztroskości. A czy nie jest przypadkiem trochę inaczej? Dzieci mają być idealne, książkowo dać się wychowywać. Od samego początku rewelacyjni uczniowie, najlepiej gdyby do tego dodać kilka zajęć dodatkowych na które będą uczęszczać i konkursy, najlepiej wygrywane regularnie. A gdzie czas na bysie dzieckiem?  Gdzie moment na popełnianie błędów? Nigdy już nie będzie tak beztroskiego czasu, tylko czy właściwie on taki teraz jest? Jeśli nauka sprawia radość to niech poświęci się temu co jest najbardziej interesujące. Jeśli sport jest domeną dziecka to niech się rozwija w tym kierunku. Niech ma czas na bycie dzieckiem, gdy przeminie to nigdy nie będzie już takiego drugiego. Ale niektórzy właśnie ze względu na brak wolności dziecięcej postanawiają sobie to odbić w dorosłym życiu. Skutkiem tego są nieodpowiedzialni rodzice i pracownicy, liczne uzależnienia. Przez wieczne wymagania nie potrafią uporządkować przeszłości. Starość jest natomiast zepchnięta gdzieś w kąt. Jest niemodna. A przecież starość również może być piękna. Co by było gdyby nie babcie i dziadkowie, wspaniali ludzie których rady doceniamy zwykle po kilkunastu latach, ponieważ wydaje nam się, że my młodzi wiemy wszystko. Zamiast ponosić przykre skutki, warto dziecku pozwolić być dzieckiem i akceptować upływające lata skupiając się na tym co możemy robić w danym momencie. Zamiast narzekać czego nie mogę, warto spojrzeć na to co mogę. A nie czekać na to co dopiero będę mógł. Tak całe życie może zlecieć na czekaniu na coś co dopiero nastąpi.  

Smutek i radość można czasami połączyć z samotnością i byciem z przyjaciółmi. Raczej bez wahania wybierzmy drugie połączenie. Któż nie chciałby być z przyjaciółmi i uśmiechać się spędzając czas w ich gronie. Owszem to ciekawsza opcja. Ale o dziwo nie zawsze lepsza. Jest potrzebny moment aby się zatrzymać, przyjrzeć samemu sobie. W towarzystwie nie da się tego zrobić. W grupie możemy się przeglądać jak w lustrze, jest tylko jeden problem. Nikt nawet najbliższy przyjaciel nie wie dokładnie co siedzi w nas w środku. Dlatego warto usiąść w tej znienawidzonej samotności i pomyśleć nad tym co obecnie dzieje się w moim życiu.  Są momenty w których smutek musimy przeżyć samemu. Ponieważ nikt nie zrozumie tego razem z nami. Nikt nie przeboleje straty za nas ani z nami. Są chwilę w których muszę być sam ze sobą.

Zamiast pędzić za tym czego nie ma teraz, warto spojrzeć na możliwości otwierające się przede mną w tym momencie życia. Dzień dzisiejszy się nigdy nie powtórzy. Warto skorzystać z tego co przynosi, aby za chwilę nie żałować tego co za nami.  

Dodaj komentarz